Rozbawiła widzów teatru przy Wałach Chrobrego sobotnia premiera. Anna Augustynowicz, której każde przedsięwzięcie cieszy się zainteresowaniem nie tylko szczecinian, ale także uznaniem krytyków teatralnych w kraju, wzięła tym razem na tapetę komedię Szekspira "Sen nocy letniej", którą po raz pierwszy pokazano na scenie pod koniec XVI stulecia. Śmiech w sobotę słychać było na widowni Teatru Współczesnego często, zachwycały kostiumy, bawiła muzyka z popularnymi rytmami, także modnej wciąż "Macareny". Czy reżyserka ma powody do zadowolenia? Myślę że tak, jeśli nastawić się na czysto zabawowy odbiór komedii Szekspira. Zabawny przekład Stanisława Barańczaka wzbudzał śmiech zwłaszcza w scenach prób amatorskiego teatru, dowodzonego przez Piotra Kloca (znakomity jak zawsze Jacek Polaczek). Wzbudzały osobiste refleksje rozterki miłosne, powodowane przez czary rzucane na bohaterów - Lizandra (Przemysław Walich) i Demetriusza (Wojciech Brzeziński
Źródło:
Materiał nadesłany
"Głos Szczeciński" nr 13