"Romeo i Julia" Charlesa Gounoda w reż. Michała Znanieckiego w Operze Śląskiej w Bytomiu. Pisze Marcin Hałaś w Życiu Bytomskim.
Premiera "Romea i Julii". Dyrektor Łukasz Goik najwyraźniej ma farta. Po bardzo dobrej realizacji "Mocy przeznaczenia" - równie dobra premiera "Romea i Julii". Może to jednak nie sprawa farta, ale po prostu owoc zmiany pokoleniowej dokonanej w Operze Śląskiej? Francuska opera - poza sztandarową "Carmen"-rzadziej gości w repertuarze Opery Śląskiej, więc wystawienie "Romea i Julii" Charlesa Gounoda samo w sobie było dobrym pomysłem repertuarowym. Spektakl pod względem muzycznym przygotował 34-letni Libańczyk Bassem Akkiki - zarazem nowy kierownik artystyczny bytomskiej Opery. Jego sylwetkę szerzej przedstawimy w kolejnym numerze "Życia Bytomskiego". Wyreżyserował natomiast "stary wyjadacz" Michał Znaniecki, który na Śląsku święcił już triumfy jako realizator dwóch musicali w chorzowskim Teatrze Rozrywki. W Bytomiu wielkim atutem i okazała się scenografia zaprojektowana przez Włocha Luigi Scoglio, który przedstawił nowy pomysł na "powiększenie" małe