"Miarka za miarkę" Williama Shakespeare'a w reż. Oskarasa Koršunovasa z Teatru Dramatycznego w Warszawie na XII Festiwalu Szekspirowskim w Gyula. Pisze Andrea Stuber na stronie Revizoronline.com.
Szekspira bardzo trudno jest sklasyfikować pod względem gatunku literackiego, bo stworzone przez niego dzieło sceniczne "Miarka za miarkę" jest sztuką dość szczególną. Ta jej cecha jest niezwykle przydatna, gdyż oznacza swoisty bezpiecznik: kto wyreżyseruje "Miarka za miarkę", ten bezwzględnie musi mieć jakieś przemyślenia na temat tej dziwnej historii i jej głównych bohaterów. I na temat przekazującego tymczasowo władzę księcia, który w przebraniu kręci się wokół bieżących spraw administracji państwowej, z wątpliwymi intencjami podrzucając coraz bardziej okrutne pomysły. I na temat powołanego przez niego namiestnika, który wprowadza bigoteryjny rygor moralny, i praktycznie niemal natychmiast sam się na nim wykłada. I na temat wstępującej do klasztoru młodej dziewczyny, która bez żadnych skrupułów wchodzi w kłamstwa i oszustwa, jednak teoretycznie wysyła brata na śmierć, gdyż jest wzburzona, że młodzieniec pragnie pozostać przy życi