Tylko... co dzieje się właściwie z wybitnymi warszawskimi reżyserami? Czają się gdzieś zapewne z sensacją w zanadrzu, bo na razie, to z jednej strony Matuszewski, z drugiej Cybulski, a w Teatrze Dramatycznym... "reżyseria zbiorowa" (choć jeszcze do niedawna w zapowiedziach wymieniano jedno, konkretne nazwisko), z czego wynika niedwuznacznie, iż spektakl dobrnął do premiery po aferach i spięciach. "Zbiorowo" wyreżyserowano "Jak wam się podoba", Szekspirowską komedię w grywanym od lat, pięknym przekładzie Miłosza. Spektakl jest raczej gładki, sprawny, dość konwencjonalny (mimo niekonwencjonalnych, częściowo stylizowanych, częściowo współczesnych kostiumów), a jedyną świeższą koncepcję dojrzałem w ustawieniu sytuacji Rozalindy i Celii, które wyraźnie sugerowały - przynajmniej jak długo się dało - raczej lesbijskie niż siostrzane uczucie... Rozalindą była Jadwiga Jankowska-Cieślak i ona też nadawała ton całemu przed
Źródło:
Materiał nadesłany
Przekrój 1865