W spektaklu"Na końcu łańcucha"teatr miesza się z koncertem rockowym i pokazem mody. I jest to mieszanka eksplodująca Mateusz Pakuła postanowił "przełożyć" szekspirowską sztukę o Tytusie Andronikusie na współczesny język, który trafi do młodych ludzi. Synowie Tamory, Chiron i Demetriusz, dokonują zemsty na jedynej córce Tytusa, Lawinii. Gwałcą ją, po czym obcinają jej ręce i język. Sceny z najkrwawszej tragedii Szekspira to punkt wyjścia spektaklu. Reżyser Eva Rysova zrobiła szybkie, efektowne przedstawienie, które jedni oglądają z zapartym tchem, inni natomiast bojkotują z powodu ostrego słownictwa. "Pokaż k... cycki" - to jeden z łagodniejszych fragmentów nowoczesnego Szekspira. - Patrzycie na mnie jak na aktorkę. Ale są sceny w życiu, których nie da się tak zwyczajnie zagrać na scenie - tak jak nie da się zagrać gwałtu, obcięcia języka i dłoni - słyszymy ze sceny. Ostre słowa budzą ostre reakcje, ostre sceny zmu
Tytuł oryginalny
Szekspir brutalny
Źródło:
Materiał nadesłany
Dziennik Wschodni nr 189