Kiedy w 1986 roku na scenie Miniatura w Teatrze im. Juliusza Słowackiego w Krakowie pojawił się debiutancki żart sceniczny Jacka Chmielnika "Romanca", wydawało się, że teatrowi przybywa inteligentny, młody autor, obdarzony niezłym słuchem literackim i scenicznym. W imitatorskich talentach autora dostrzegano, być może nieco na wyrost, zapowiedź czegoś ponad to, co wtedy zobaczono. W stosunkowo krótkim czasie Chmielnik napisał kilka nowych utworów scenicznych, które sam zrealizował kilka czy kilkanaście nawet razy w rozmaitych teatrach. Nie dorównywały jednak one w powodzeniu debiutanckiej sztuce. "Giewont" powstał w 1988 roku i jakoś nikt do tej pory po sztukę nie sięgał. Zrobił to wreszcie sam autor - dzisiejszy dyrektor jednego z najbardziej zasłużonych naszych teatrów, Teatru Nowego w Łodzi, o czym warto do czasu przypomnieć. "Giewont" opatrzył Chmielnik podtytułem "dramat quasi-romantyczny w dwóch aktach z elementami misterium". Rzeczywiście je
Tytuł oryginalny
Szczyt?
Źródło:
Materiał nadesłany
"Teatr" nr 4