EN

9.10.2003 Wersja do druku

Szczury jak ludzie...

Albo odwrotnie. Obojętne. Krzysztof Jasiński wyczytał z "Hamleta" Williama Szekspira dokładnie to, co stoi tam napi­sane. Szczurze wahanie Księ­cia (Radosław Krzyżowski), szczurzą bezwzględność Ofelii (Dominika Figurska), szczurzy cynizm Gertrudy (Aldona Grochal), wreszcie szczurzą bezwzględność Klaudiusza (Krzysztof Globisz). W tym Szekspirze teatr polski w końcu, Bogu dzięko­wać, nie zajmuje się załatwia­niem przy pomocy Szekspira naszych doraźnych problemi­ków społeczno-politycznych. Jasiński daje nam portret świata, którym sterują wciąż tacy sami ludzie. My, których mózgi, nerwy i serca są tak fa­talnie szare i włochate jak fu­tra szczurów. Na początku gryzonie bezszelestnie prze­biegają przez scenę. Król, co zabił króla, je dokarmia. Jak gdyby nigdy nic...

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Szczury jak ludzie...

Źródło:

Materiał nadesłany

Dziennik Polski nr 236

Autor:

Paweł Głowacki

Data:

09.10.2003

Realizacje repertuarowe