"Szczur" w reż. Agaty Biziuk w Teatrze Lalek Pleciuga w Szczecinie. Pisze Anna Łukaszuk w Gazecie Wyborczej - Szczecin.
"Szczur" jest sprawnie zagraną i dobrze wyreżyserowaną sztuką o współczesnym społeczeństwie, braku wartości, manipulacji, stereotypach. Jednak w walce ze schematycznością momentami zahacza o banał Autorem tekstu, na podstawie którego powstał spektakl, jest Szekeniuk. Pełna nazwa monodramu wykonywanego przez Rafała Hajdukiewicza to "Szczur, czyli wyścig po koju". Ów koj to nic innego,jak prycza w więziennej celi. Celi, która symbolizuje pewnego rodzaju matnię. To tu spotykają się obaj bohaterowie dramatu - Kandydat 1 i Kandydat 2. Obaj odsiadują wyroki. Pierwszy jest robotnikiem budowlanym. Jak sam twierdzi, nie interesuje się niczym. Zwłaszcza polityką. Żyje prosto, nie zastanawia się nad życiem ani zasadami, które nim rządzą. Ot, tak sobie trwa z dnia na dzień. Po fajrancie idzie na balety, gdzie wyrywa laski. Ma swoją mądrość. Choć pozornie niezbyt głęboką. Kandydat 2 jest politykiem. Na studiach niespełniony poeta, niespodziewanie zorien