'Ławeczka" na scenie poznańskiej O.B.O.R.Y. Pisze Ewa Obrębowska-Piasecka w Gazecie Wyborczej-Poznań.
W zasadzie mamy tu wszystko, co - mogłoby się wydawać - potrzebne jest do spektaklu. Tylko sam spektakl się nie urodził. Jeszcze? Po pierwsze - jest tekst. "Ławeczka" Aleksandra Gelmana to "samograj" - rozpisana na dwa głosy opowieść o samotności, o rozpaczliwym poszukiwaniu uczucia, o kobiecie i mężczyźnie "po przejściach". Oboje chwytają się - jak ostatniej deski ratunku - tego drugiego. W końcu jest im już wszystko jedno: na całe życie to będzie, czy na jedną noc. Oboje gotowi są w tej sprawie zaklinać się, czarować, kłamać, poniżać, dręczyć - i za chwilę - ze wszystkiego się wycofać. Po drugie - jest dwoje aktorów: Izabela Tarasiuk i Dariusz Taraszkiewicz. Związani etatowo z Teatrem Muzycznym zapragnęli niezależności. Pracowali z potrzeby, z serca, z entuzjazmem i lękiem, że to nowe wyzwanie. To niewątpliwie atuty ich przedsięwzięcia, które wyraźnie widać na scenie. Po trzecie - jest miejsce. Niespodziewanie urodziła nam si�