Opera na Zamku w Szczecinie kontynuuje cykl rozmów z artystami na temat ich muzycznych wyborów, wielkich wyzwań, najtrudniejszych ról, "wpadek" na scenie czy artystycznych marzeń. Dziś na pytania odpowiada Ekaterina Kitaeva-Muśko - solistka i pedagog baletu Opery na Zamku.
W operze najbardziej lubię... - Scenę i zakamarki. Scenę dlatego, że to jest mój żywioł i dobrze się na niej czuję. A zakamarki? Każdy teatr ma jakieś tajemnicze miejsca, do których prawie nikt nigdy nie zagląda. Czasami bywa, że jako artyści nie mamy do nich dostępu, dlatego, jeśli jest to tylko możliwe, uwielbiam je odkrywać. Postać, którą gram najchętniej, to... - Każdą gram z równym zaangażowaniem. Lubię wydobywać z siebie emocje, te prawdziwe, te, które są ukryte głęboko w środku. Cieszy mnie to, że na scenie mogę jednego dnia zagrać prostą dziewczynę ze wsi, a następnego być królową. Najtrudniejsza rola w mojej karierze to - Każda rola może być trudna, ponieważ każda jest inna. Wszystko zależy od tego, jakie wymagania postawi twórca. Jedna będzie bardzo wymagająca pod względem technicznym, inna zaś będzie wymagała wyrazistości i gry aktorskiej. Jako jedną z najtrudniejszych chyba ról, które musiałam