- Będę głosował na Piotra Krzystka - zadeklarował Warcisław Kunc [na zdjęciu]. - Czas na coś nowego. Mam negatywne doświadczenia z okresu, kiedy instytucjami kultury zarządzało SLD: ich obietnice nie przekładały się na czyny.
Kunc, były dyrektor Opery na Zamku (odwołany z posady przez SLD-owskiego marszałka województwa), którego w pierwszej turze wyborów prezydenta Szczecina popierało Polskie Stronnictwo Ludowe, dostał 1,5 proc. poparcia (2048 głosów). W piątek tłumaczył: - Uważam, że Krzystek to lepszy kandydat na prezydenta niż Jacek Piechota. Nie wypowiadam się w imieniu PSL, bo nie jestem członkiem partii, ale rozsądek podpowiada, że elektorat ludowców, którzy szli do wyborów w bloku z PO i odnieśli sukces, zagłosuje na kandydata Platformy. Dziennikarze pytali, czy w zamian za poparcie Kunc zostanie wiceprezydentem Szczecina ds. kultury i sportu. - Nie przewiduję powołania zastępcy prezydenta ds. kultury i sportu - odpowiedział Krzystek. Kunc nie wykluczył jednak, że będzie chciał znowu być dyrektorem szczecińskiej sceny operowej. Przy okazji Krzystek przedstawił swój program kulturalny. - Kultura przekłada się na postawy obywatelskie - stwierdził. -