Jeszcze jest czas, jeszcze można wybrać ulubionego aktora i ulubiony spektakl. Warto to zrobić jak najszybciej, bo czas ucieka i ani się człowiek obejrzy, a może go zabraknąć. Niech więc nie zabraknie! Przypominamy dziś dwa kolejne spektakle, mianowane do Bursztynowych Pierścieni.
Któż nie zna perypetii Don Juana... Albo: iluż było na świecie i jest Don Juanów... Tak czy inaczej: opowiedzieć sprawy Don Juana współcześnie, swoiście, niebanalnie to zamysł niełatwy, acz i nienowy. Tym niemniej opowiadać będą tak długo, jak świat będzie światem, a życie życiem. Opowiada o Don Juanie szczecińska Pleciuga w spektaklu [na zdjęciu] wyreżyserowanym przez Aleksieja Leliavskiego. Może mało jest w nim prostych emocji, bo też bawi się i żywi głównie grą konwencji, wielorakością ludzkich natur i stawia pytania, na które najtężsi dotychczas nie znaleźli odpowiedzi (i chyba nie znajdą): kim jesteśmy?, na ile my w życiu gramy, a na ile ktoś (coś) nami gra? Aktorzy (Katarzyna Klimek, Marta Łągiewka, Rafał Hajdukiewicz, Mirosław Kucharski) grają w tym spektaklu lalkami, ale i one też nimi grają. W słowa trzeba się wsłuchać, w muzykę (Jacek Wierzchowski), wpatrzeć w wyrazistą scenografię (Aleksander Wochromajew). Na