Ponad 100 artystów z całego świata przyjechało do Szczecina, żeby pokazać 30 rożnych wydarzeń. Wśród nich koncerty, spektakle, spotkania i warsztaty. Artystów spotkamy w przestrzeni miejskiej.
Tegoroczny Festiwal Spoiwa Kultury (który rozpoczął się w czwartek) ma przecie wszystkim sprowokować szczecinian do aktywnego uczestnictwa, do czerpania z siebie, wędrówki w głąb siebie i swojego miasta. W tym celu już na początku każdy widz dostanie od organizatorów specjalną mapę. - Została stworzona przez artystę Wojciecha Olejniczaka - wyjaśnia Dariusz Mikuła, dyrektor Teatru Kana. - Na niej, za pomocą zbieranych znaków, można będzie nanosić emocje czerpane z siebie i z wydarzeń festiwalowych. Pomysł na mapę artysta wysnuł z techniki witrażowej. Na strychu znalazł zapomniane szklane negatywy i zaczął budować z nich witraże. Na szczecińskim festiwalu zobaczymy je w starej drukarni na rogu ul. Dworcowej i św. Ducha. Bo założeniem festiwalu jest też pokazywanie zapomnianych szczecińskich miejsc. W tę konwencję wpisuje się także spacer, na który w ramach festiwalu zabierze widzów miejska przewodnik Justyna Machnik, która poprowadzi sz