Tegoroczna walka o Bursztynowe Pierścienie wkracza powoli w decydującą fazę. Już za trzy tygodnie, podczas finałowej gali, rozdamy nagrody, o których przyznaniu zdecydują Państwo - nasi Czytelnicy.
Jako że czasu pozostało coraz mniej, warto pospieszyć się z głosowaniem na swoich faworytów. By ułatwić wybór, dziś przypominamy dwa kolejne spektakle nominowane w plebiscycie. Oba są adaptacjami klasyki, nieszablonowymi i bardzo współczesnymi, poruszającymi problemy porządku świata. Oba stawiają uniwersalne pytania o kondycję świata i ludzi w nim żyjących. Napisany 80 lat temu "Bal manekinów" Brunona Jasieńskiego przeniósł na scenę Teatru Polskiego Adam Opatowicz. Akcja sztuki rozgrywa się w realiach chwiejącej się społeczno-politycznej hierarchii. Elity, niezależnie od swojej opcji, wznoszą dokładnie te same banalne hasła, a dla osiągnięcia celu gotowe są na wszystko. Rządzeni niewiele z prowadzonej z nimi gry pojmują, ostro jednak dążą do poprawy swojego losu. Obie warstwy niewiele się od siebie różnią - w działaniu są tak samo bezwzględne i tak samo niewiele warte. Brzmi znajomo? Oczywiście, wszak wszelkie rewolucje opierają