W tym roku mniej dziać się będzie w teatrach, a więcej na chodnikach, straganach, w sklepach i na trawnikach. Ma być kolorowo, zaskakująco. Szczecinem (i okolicami) zawładnie 110 artystów z 11 krajów świata.
Większość z nich to performerzy, którzy będą nas "atakować" znienacka. Festiwal rozpocznie się w środę dwoma równoległymi wydarzeniami. O godz. 12 w Gryfinie Weronika Fibich z Teatru Kana w ramach projektu "Lokator" zabierze widzów w podróż opowiadającą o historii i tożsamości. Widzowie, wraz z fikcyjnym agentem nieruchomości zwiedzą sześć starych domów. Tam spotkają mieszkańców, także tych przedwojennych, poznają ich dzieje, będą mieli okazję z nimi porozmawiać. Zapisy pod nr. tel. 607 119 623 lub e-mailem: [email protected]. W środę "gdzieś w Szczecinie", między godz. 12 a 19 odbędzie się premiera projektu "Łódź" Benjamina Verdoncka, belgijskiego performera. To ma być niespodzianka, organizatorzy nie zdradzają więc żadnych szczegółów. Obiecują, że na pewno nie uda się tego nie zauważyć. I, że będzie to w wyjątkowym miejscu - na parterze jednej z kamienic, w której czas się zatrzymał. "Łódź" będzie można oglądać (?) do