To spektakl z muzyką Jana Kantego Pawluśkiewicza i Marka Grechuty do tekstów wspaniałych poetów, np. Ewy Lipskiej, Ryszarda Krynickiego, Mieczysława Jastruna, Tadeusza Śliwiaka. Premiera w sobotę na Dużej Scenie Teatru Polskiego.

- Będziemy mieli do czynienia z piosenkami, które tekstem i melodyką poruszają słuchacza - mówi Adam Opatowicz, reżyser przedstawienia. - Są dojmujące, dotykające, przenikające człowieka. Piękne. Mądre. Zapomniane. To przedstawienie jest rodzajem troski o te utwory. "Tańcząc w powietrzu", "Kto wybiera samotność", "Człowiek miarą wszechrzeczy", "Igła", "Niebieski młyn", "Twoja postać". To tylko niektóre tytuły, które układają się w metaforyczną opowieść o poszukiwaniu duchowości we współczesnym świecie. - Może to jest rodzaj przypowiastki, która się posługuje piosenką, tekstem, obrazem, nastrojem, klimatem - zastanawia się reżyser. Dotykają problemów miłości, wiary, cywilizacji. Mówią o tym, że prawdziwy sens istnienia tkwi w sprawach najprostszych, naturze, kontakcie z drugim człowiekiem. - Mam pewność, że te piosenki koją wszystkie nasze egzystencjalne emocje. Potrzebujemy uniesienia się kilka centymetrów nad ziemią -