To ma być najważniejszy spektakl Opery na Zamku w tym sezonie. Premiera - w najbliższy piątek
"Eugeniusz Oniegin", dzieło Piotra Czajkowskiego oparte na poemacie Puszkina, uchodzi na najpopularniejszą słowiańską operę. Historia Oniegina i Tatiany to przepełniona smutkiem opowieść o odrzuconej miłości i samotności, na którą możemy skazać się sami. Od lat podbija serca publiczności na całym świecie. Dla szczecińskiej opery będzie to pierwsza w powojennej historii pełna premiera "Eugeniusza Oniegina". Spektakl jest owocem współpracy Opery na Zamku i Teatru Muzycznego w Kaliningradzie. Reżyserem jest Dymitr Bertman, odznaczony najwyższym w Rosji tytułem przyznawanym za zasługi w kulturze i sztuce - Artysty Ludowego Rosji. Dyrygentem jest Frank Zacher z Niemiec. - Przy spektaklu pracuje polsko-rosyjsko-niemiecki zespół artystów. Mamy dzięki temu tak niezwykłe nagromadzenie charakterów i osobowości, że współpraca jest bardzo emocjonalna - mówiła dyrektor Opery na Zamku Angelika Rabizo podczas czwartkowej konferencji prasowej przed premie