Rozmowa kobiety po przejściach z mężczyzną z przeszłością. Teatr Mały zagra w piątek premierę sztuki "Pocałunek" holenderskiego dramaturga Gera Thijsa.
Dwoje nieznajomych (w ich rolach Magdalena Myszkiewicz i Konrad Pawicki) spotyka się przypadkowo na górskim szlaku. Na ławce będą toczyć ze sobą rozmowę. Ona poważna i zdystansowana. On były komik, humor jest dla niego sposobem na przetrwanie. Magdalena Myszkiewicz: - Spotykają się dorośli ludzie, którzy mają kawałek życia za sobą. Każde z nich musi się zmierzyć z wyzwaniami. W przypadku kobiety jest to choroba, w przypadku mężczyzny niepowodzenia. Są w takim momencie, że każde z nich może stanąć z boku, zrobić remanent czego chce i w którą stronę pójdzie. Konrad Pawicki: - Mój bohater to jest postać tajemnicza i wielowymiarowa. Może to być mężczyzna po przejściach, który uświadamia sobie, że wszystko przegrał. Ale jest też tajemnica, może on jest aniołem? Dla mnie przede wszystkim jest aktorem, bo to też opowieść o uzdrawiającej mocy teatru. On wykorzystuje wszelkie aktorskie sztuczki, żeby odciągnąć jej myśli od ciemnej