Przyjęło się uważać, że szczecińska "Pleciuga" to teatr dla najmłodszych. Nic bardziej błędnego: na scenie lalkowej regularnie pojawiają się przedstawienia dla dorosłych. Co więcej, są to zwykle propozycje ambitne, świetnie zrealizowane i wysmakowane artystycznie.
- W tym sezonie przedstawienia dla dorosłych odbywały się co piątek, o godz. 19, na scenie kameralnej - informuje Magdalena Gardas, specjalistka ds. promocji w "Pleciudze". - Graliśmy trzy tytuły: "Don Juan, czyli..." [na zdjęciu], "Duvelor albo farsa o starym diable" oraz "Kubuś i jego pan", każdy po osiem razy Wszystkie spektakle prezentowane były przy pełnej widowni. Szczeciński Teatr Lalek brał też udział w dwóch ogólnopolskich przeglądach, wystawiając właśnie inscenizacje dla starszych widzów - w lutym "Kubusia i jego pana" na Festiwalu Teatru Nie-Złego w Legnicy, a trzy miesiące wcześniej "Don Juana, czyli..." w Warszawie, na festiwalu "Lalka też człowiek". Na tym ostatnim - z dużym sukcesem: Nagrodą Jury dla Rafała Hajdukiewicza, za wyrażenie życia lalką. Dla młodego artysty był to początek dobrej passy: kilka dni później, podczas corocznej gali Bursztynowych Pierścieni, otrzymał ten przeznaczony dla najlepszego aktora na zachodniopomorsk