O przyszłości artystycznej Opery na Zaniku w Szczecinie mówił w czwartek wicemarszałek Wojciech Drożdż. Na sali nie było nikogo z dyrekcji teatru.
Dyrekcji nie było, bo Warcisław Kunc, który jeszcze niedawno szefował Operze na Zamku, złożył rezygnację. Z kolei zastępca dyrektora Szymon Różański, jak poinformował Wojciech Drożdż, jest na planowanym urlopie. Wicemarszałek zapowiedział też, że 19 kwietnia zostanie oficjalnie rozwiązana umowa z Kuncem, a Różański będzie pełnił obowiązki dyrektora. - ZARZĄD województwa rozpocznie następnie procedurę wyłonienia nowego dyrektora. To powinien być sprawny menadżer, który będzie szukał zewnętrznych źródeł finansowania dla opery - zapowiedział Wojciech Drożdż. Do czasu zakończenia remontu na zamku, zespól opery będzie koncertował w hali, która jest właśnie budowana przez konsorcjum szczecińskich firm przy ul. Energetyków (obok Urzędu Celnego). - Prace idą zgodnie z harmonogramem. Są już fundamenty pod konstrukcję stalową - mówiła w czwartek Krystyna Kurpiel, która prowadzi nadzór budowlany.-Obiekt będzie całoroczny Widownia