Oddzielne budynki dla Opery i Teatru Współczesnego, czy oba teatry pod jednym dachem? Władze marszałkowskie i Szczecina rozważają projekt wspólnego gmachu dla obu placówek.
Operę na Zamku [na zdjęciu] finansuje marszałek. Gnieździ się na Zamku. Miejski Teatr Współczesny mieszka kątem w Muzeum Narodowym. Obie placówki niewątpliwie potrzebują nowych siedzib, na miarę ich potrzeb. - Albo chcemy być miastem europejskim z oddechem, które ma obiekty kulturalne na poziomie, albo nie - stwierdza Warcisław Kunc, dyrektor Opery na Zamku. I narzeka na zbyt małą scenę, zaplecze, złą akustykę. - Dziś ten obiekt nie spełnia naszych wymogów i nawet przy najlepszych chęciach architektów możliwości tej sceny są ograniczone - dodaje. Na temat nowych siedzib dla placówek rozpoczęły się rozmowy. - Czekamy na Pleciugę. Musimy wybudować Filharmonię, dom kultury w Podjuchach, siedziba dla Teatru Współczesnego byłaby następna - mówi wiceprezydent Tomasz Jarmoliński. - W planach inwestycyjnych miasta do 2013 r. nie ma na razie nowego budynku dla tej placówki. W rozmowach włodarzy z dyrektorami obu teatrów pojawiają się pie