- Mamy zalew ekspertów, socjologów, ekonomistów, naukowców, którzy próbują zdiagnozować świat. Pomyślałem sobie, że nie ma ciekawszych ludzi niż artyści, którzy próbują przeczuć świat intuicyjnie, nazwać go i o nim opowiedzieć - mówi Piotr Ratajczak.
Ratajczak, związany ze szczecińskim Teatrem Współczesnym reżyser oraz autor popularnych cyklicznych spotkań "Inwazja barbarzyńców" i "Po barbarzyńcach", przygotował kolejny projekt artystyczny. "Nowy wspaniały świat" (nazwa została zainspirowana powieścią Aldousa Huxleya) prezentować będzie premierowe teksty, oczywiście w teatralnej oprawie. - Pomysł był taki, że będą to małe, niskobudżetowe i jednorazowe projekty, robione przez młodych reżyserów, których ambicją nie jest zrobienie kolejnej wersji "Wesela" czy Szekspira, lecz takich, którzy potrafią ryzykować. Jednym z założeń projektu jest to, że reżyserzy nie będą korzystać z gotowych tekstów literackich, lecz z moich propozycji tematów, takich m.in. jak tożsamość płciowa, terroryzm, sens życia, Bóg, wojny religijne... Każdy projekt będzie też pretekstem do dyskusji z udziałem publiczności - wyjaśnia Ratajczak. Od listopada, w ramach "Nowego wspaniałego świata", widzowie