Pierwsza premiera - już dziś. W czwartek dziennikarze zwiedzili obiekt z marszałkiem województwa, któremu instytucja podlega.
- To "nowe otwarcie". Staliśmy się jednym z najnowocześniejszych teatrów w Europie - mówi dyrektor Jacek Jekiel W foyer przebudowanej Opery na Zamku gości witają grafitowo-czarne granitowe podłogi i schody. Po stopniach wchodzimy na pierwsze piętro, gdzie jest sala główna. Tu wymienione zostało wszystko. Scena jest obrotowa, ma zapadnie, zasuwany orkiestron. Salę można przestrajać akustycznie - mówi Piotr Kozłowski z konsorcjum Pracownia Akustyczna Kozłowski & EMWU-Projekt we Wrocławiu. - Można ją dostrajać do tego, jak dużo widzów jest na widowni, i zasymulować widownię na próbach. Można ją dostroić do granego utworu, np. przygotować odpowiedni pogłos dla opery, a potem zmienić go na potrzeby musicalu. Akustykę chwalili "Wyborczej" sławni soliści, którzy wystąpią w piątkowej premierze "Balu maskowego": mezzosopran Małgorzata Walewska oraz tenor Tomasz Kuk. Kuk, na co dzień związany z Operą Krakowską, przyznał: - Jest lepsza niż u nas