EN

2.11.2010 Wersja do druku

Szczecin. Nowa scena monodramów. W Pleciudze

Na początek Wojciech Pszoniak jako "Belfer". Potem Joanna Szczepkowska z "Gołą babą", a Jolanta Litwin-Sarzyńska w "Mojej mamie Janis". Gościnnie na scenie Pleciugi - co miesiąc monodram.

Spektakle sprowadza aktor Henryk Gęsikowski. - Nie każdego stać na stworzenie monodramu, bo to jest strasznie trudna forma teatru - mówi. - Nie ma partnerów, z którymi można na scenie dzielić trud i odpowiedzialność, żeby przez godzinę skupić uwagę publiczności na sobie. Najczęściej biorą się za niego ludzie z dorobkiem. Na początek Gęsikowski zaprosił Wojciecha Pszoniaka. Jeden z najsłynniejszych polskich aktorów po monodram sięgnął w 2004 r. Wybrał sztukę "Belfer" belgijskiego pisarza Jeana Pierre'a Dopagne. Spektakl to poruszające wyznanie nauczyciela literatury - idealisty, któremu przyszło codziennie zmagać się z tzw. trudną młodzieżą. Praca, którą podjął w poczuciu misji, zamienia się w grę nerwów, niemal w szkołę przetrwania. Bohater zastanawia się nad tym, jak uczyć i wychowywać. Rozwiązanie, po które sięga, jest szokujące... - Mamy takie czasy, że wszystko można opluć, nałożyć kosz na śmieci nauczycielowi n

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Nowa scena monodramów. W Pleciudze

Źródło:

Materiał nadesłany

Gazeta Wyborcza - Szczecin nr 256 online

Autor:

ep

Data:

02.11.2010

Realizacje repertuarowe