"Baw się i buduj". Pod takim hasłem odbyła się nietypowa impreza promująca najnowszą premierę Teatru Współczesnego pt. "Wieża z klocków".
Stoisko z różnymi klockami (Lego, K'nex i Maple) przyciągało uwagę niedzielnych spacerowiczów po Jasnych Błoniach. Można było tworzyć konstrukcje według własnego uznania albo wziąć udział w konkursie na budowę najwyższej wieży z drewnianych klocków. To tylko zabawa. Czy na pewno? Każdy uczestnik konkursu miał do dyspozycji 300 identycznych elementów w kształcie sztabek, twardą podstawkę i 10 minut czasu. W zabawie brały udział całe rodziny. Każda drużyna miała własną technikę budowania. Jedni stawiali klocki na bocznych krawędziach, żeby piętra ich budowli były wyższe. Inni wybierali metodę "bezpieczną". Kiedy upłynął czas, następowało oficjalne mierzenie konstrukcji i zapisywanie wyników. - To super zabawa, szczególnie dla dzieciaków - komentowali rodzice. Ale to właśnie niektórzy z nich zapominali, że o zabawę w tym wszystkim chodzi. - Mateusz, nie opieraj się o to! - strofowała syna ambitna mama. Inna miała preten