- Niewykluczone, że kupimy dawne kino Colosseum, zamiast je dzierżawić - mówi wicemarszałek Witold Jabłoński po spotkaniu z przedstawicielami spółki Euro Centrum Pomerania
Czy to przełom w negocjacjach dotyczących tymczasowej siedziby dla Opery na Zamku? Jeszcze kilka dni temu na stronie internetowej Opery ukazał się komunikat, z którego wynikało, że nie ma możliwości porozumienia się ze spółką Euro Centrum Pomerania w sprawie wynajmu kina na potrzeby Opery. W czwartek odbyły się rozmowy obu stron z wicemarszałkiem Jabłońskim. - Rzeczywiście patrząc na kalkulację wydatków, jakie trzeba by ponieść na przystosowanie obiektu do potrzeb Opery, nikomu się ten biznes nie opłaca - uważa Jabłoński. Według szacunków Euro Centrum Pomerania w remont budynku trzeba włożyć 2,5 mln zł. - Remont musi być tak wykonany, by został odebrany przez wszystkie służby, żadne doraźne rozwiązanie nie jest możliwe - mówi Krzysztof Jakubowski, prezes Euro Centrum Pomerania. Dlatego spółka w ostatniej propozycji zażądała 79,3 tys. zł miesięcznie. Wcześniej liczono, że koszty wynajmu mogą wynieść 48,8 tys. zł je