Dziś zaczynają się w Teatrze Polskim w Szczecinie "Noce Świętojańskie". Na inaugurację zostanie przedstawiony spektakl "Jestem po to, żeby mnie kochać" z piosenkami i o życiu Marleny Dietrich.
Wystąpią: Katarzyna Matuszak jako Marlena Dietrich, Joanna Matuszak jako Ropsi Wisental i Piotr Salaber jako Fred. Scenariusz: Józef Herold, reżyseria: Arkadiusz Buszko. W ANONSIE czytamy: "O Marlenie Dietrich, mimo setek artykułów i książek, wiemy mniej niż więcej. Kogo kochała, a kogo tylko pożądała, kim się bawiła, a na kim jej zależało? Mąż i wielu kochanków. Ukochana córka, którą wychowywała kochanka męża i kobiety, które porzucały dla niej swoich mężczyzn. Tego starczyłoby na kilkanaście biografii lub filmów. W spektaklu Jestem po to, żeby mnie kochać obserwujemy Marlenę w jej największym żywiole - na scenie. Tu nie jest rozkapryszoną gwiazdą filmową w nie zawsze najlepszych rolach. Na scenie Dietrich jest medium, wampem. Pochłania kobiety i mężczyzn od pierwszego dźwięku. Jej piosenki są jak narkotyk. Kto ich słucha, uzależnia się od nich i od niej. Te piosenki hipnotyzują. Marlena, mimo że jej nie ma, jest. Bo to, o czym