EN

8.01.2010 Wersja do druku

Szczecin. "Lunatyczka" jak nowo narodzona

Świeżo uszyte kostiumy, nowa, specjalnie wybudowana scenografia i muzyka, znana uszom melomanów na całym świecie - to właśnie opera Vincenzo Belliniego "Lunatyczka", której VIP premierę zobaczymy już w piątek.

"Lunatyczka" jest dobrą znajomą szczecińskiej Opery na Zamku od ostatniego lata, kiedy zagościła na dziedzińcu i podbiła serca tysięcy widzów. Zajęte wszystkie miejsca i przedsionki, rzędy parasoli i wielka ulewa, która nie spłoszyła ani jednego zahipnotyzowanego słuchacza - tak właśnie wspominamy pierwsze wystawienie tej niezwykle trudnej i niespotykanej opery. Publiczność została już porażona wysokimi partiami wokalnymi, spacerem po balkonie Zamku głównej bohaterki i wartką akcją romantycznej historii, teraz czas na coś nowego. A to coś daje nam czeski zespół: Martin Otava - reżyser, Dana Svobodova - kostiumolog i słowacki plastyk Jan Zavarsky, odpowiedzialny za scenografię. Ta trójka wykorzystując znane libretto i podziwiany przez wszystkich styl śpiewu bel canto, czyli śpiewu wysokiego, przywiązującego olbrzymią wagę do wirtuozerii i piękna głosu, zaprasza nas na drugą odsłonę "Lunatyczki". - Nadszedł czas, kiedy nasza Opera będzie pr

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

"Lunatyczka" jak nowo narodzona

Źródło:

Materiał nadesłany

Portal Regionalny Stettinum.pl

Autor:

Agata Pasek

Data:

08.01.2010

Realizacje repertuarowe