Szanowni Państwo , Drodzy Widzowie, Przyjaciele
W tym roku mija 12 lat od głośnej w całej Polsce akcji „Teatr nie jest produktem/widz nie jest klientem”. Na scenach całego kraju odczytywano wówczas list nawołujący do zmiany sposobu myślenia o kulturze w Polsce. Wszyscy mieliśmy nadzieję, że ta dyskusja już za nami, że ruszyliśmy do przodu. Niestety nie w Szczecinie. 19go lutego na Komisji Kultury i Promocji z niedowierzaniem słuchaliśmy jak Wiceprezydentka Lidia Rogaś przekonywała nas, że teatr to firma, która musi na siebie zarobić, a jedynym wyjściem z zapaści w jakiej znalazły się lokalne instytucje kultury są zwolnienia.
Teatr Współczesny w Szczecinie to Zespół. To my- aktorzy, ale także panie bileterki, garderobiane, pracownicy administracji, realizatorzy światła, dźwięku czy pracownicy warsztatów. Ten Zespół tworzy teatr artystyczny – nie firmę. Przez lata jesteśmy tu z Wami - z naszą publicznością, żeby rozmawiać o człowieku, żeby zadawać pytania, a także po to, żeby być razem.
Z dużym trudem przychodzi nam podzielenie się z Państwem krytyczną sytuacją, w jakiej znaleźliśmy się my i nasza instytucja. Tak źle jak obecnie nie było nigdy. Dotacja podmiotowa nie daje szansy na realizowanie podstawowych zadań teatru. Nasze wynagrodzenia są żenująco niskie. Trudno nam pogodzić się z sytuacją, w której artyści polskiego teatru ledwo wiążą koniec z końcem, próbując utrzymać się za płacę minimalną. Zwracaliśmy się do Prezydenta o wsparcie, o pomoc. Od dwóch lat sygnalizujemy tragiczną sytuację w jakiej się znaleźliśmy.
Panie Prezydencie jest jeszcze czas - oczekujemy od Pana konkretnych działań i zwiększenia dotacji stałej teatru jeszcze w tej kadencji.
Przed nami trudna droga. Do was Drodzy Przyjaciele mamy jedną prośbę – tę co zawsze, kiedy spotykamy się tu, w Teatrze – o współodczuwanie z nami, o to, żebyśmy byli razem. O teatr.
Aktorki i Aktorzy Teatru Współczesnego w Szczecinie