Piętnaście przedstawień ze sceny off, od klasyki po performance. W weekend odbywać się będzie, już po raz 12. Międzynarodowy Festiwal Teatrów Niezależnych Pro-Contra.
Klasyka to np. "Mąż i żona" Aleksandra Fredry z warszawskiej Kompanii Teatralnej Mamro (sobota, Teatr Współczesny Malarnia, godz. 17.30), Gombrowiczowskie "Ferdydurke", które zagra Teatr Krzywa Scena ze Stargardu Szczecińskiego (niedziela, TW Malarnia, godz. 16), albo "Bogot" Teatru Mimo To Pan Tego Mima z Gdańska m.in. w oparciu o sztukę "Czekając na Godota" Samuela Becketta (ACK US przy Malczewskiego 10-12). Wioleta Komar ze słupskiego Teatru Rondo zagra monodram "Diva" w niedzielę w Malarni TW. Bohaterką sztuki jest Nora Sedler, primadonna światowych scen operowych, postać fikcyjna, ale "wysoce prawdopodobna". Jesienią 1941 r. zostaje ona deportowana z Wiednia do Litzmannstadt Ghetto w Łodzi. "Diva" to historia spustoszenia, jakie Holokaust wywołał w psychice osoby ocalonej. Początek o godz. 18.30. Scenę lalkową reprezentuje grecko-niemiecki Merlin Puppet Theatre, który w "Clowns Houses" pokaże jeden budynek, pięć mieszkań, sześć postaci i ich zwyczajn