"Sufit Jonasza Kofty, czyli gdzie ta bohema" to najnowsza premiera w kabarecie Czarny Kot Rudy, działającym w szczecińskim Teatrze Polskim. Reżyserem spektaklu jest Adam Opatowicz.
- Całość składa się z piosenek Jonasza Kofty [na zdjęciu], zarówno łych bardzo znanych, jak i tych, których niemal nikt z nim nie kojarzy - mówi Daria Friedrich, kierownik literacki TP i jednocześnie scenograf przedstawienia. - Motywami łączącymi je wszystkie są: miłość i podróż (wszak "podróżą każda miłość jest"...). Utwory opowiadają o targających nami tęsknotach, zarówno tymi bardzo konkretnymi, jak i o nieokreślonym, metafizycznym "smutku tropików". Stąd w scenografii tyle odwołań do egzotycznych krain, które przez nas, Europejczyków, bywają utożsamiane z "rajską krainą wyobraźni", do której chcielibyśmy uciec przed szarą rzeczywistością. Spektakl można podzielić na dwie części. Nastrój pierwszej, dominującej, jest iście "cygański", w drugiej pojawia się nuta lirycznej refleksji. Łączy je niedościgniony humor tekstów Jonasza Kofty. Premiera zaplanowana jest na najbliższą sobotę, 26 lutego, na godz. 21.30. Piosenki j