Kana przygotowuje film o poszukiwaniu Lailonii, tajemniczej krainy z opowiadań Leszka Kołakowskiego. W piątek Lailonia miała być w Kaskadzie.
"Co na dole, to na dole, co na górze, to na górze, jak na dole, to nie na górze, jak na górze, to nie na dole, i już". Tymi słowami połączonymi z charakterystyczną choreografią aktorzy szczecińskiego Teatru Kana, a także osoby z nim zaprzyjaźnione, próbowali odwrócić wzrok klientów Galerii Kaskada od sklepowych wystaw. Piątkowy flash mob (sztuczny tłum gromadzący się w miejscu publicznym) był jedną z części projektu "Jak szukaliśmy Lailonii". - W związku z wyjazdem Teatru Kana do Japonii w ramach kulturalnego programu Polskiej Prezydencji przygotowujemy film. Postaci ze spektaklu wychodzą na ulice naszego miasta, by wraz z jego mieszkańcami próbować odszukać tajemniczą krainę. Film będziemy kręcić także w Tokio - mówi Dariusz Mikuła, dyrektor artystyczny Teatru Kana. 22 listopada zespół wyjeżdża do Japonii, gdzie będzie prezentował przedstawienie "Lailonia" oparte na zbiorze opowiadań Leszka Kołakowskiego "13 bajek z królestwa Lailonii