Z okazji wypadającego w poniedziałek Międzynarodowego Dnia Tańca Opera na Zamku zaprosiła na otwartą próbę baletu. Wchodzimy do sali prób. Tu tancerze przygotowują się do "Czarodziejskiej miłości", której premiera odbędzie się 17 maja.
Decyzję na całe życie podejmują w wieku 10 lat. Po roku w puentach czują się jak w kapciach. Nie mają drakońskiej diety, podjadają pizzę. Ale liczy się tylko balet. I wcale niekoniecznie w trykotach i sterczących spódnicach. Sala otoczona lustrami, na ścianie przytwierdzone drążki. Do rozgrzewki. Ci, którzy akurat nie tańczą, rozciągają się na podłodze lub kręcą piruety na puentach. Otwarta próba baletu Opery na Zamku Żaneta Bagińska, ubrana w rajstopy i sportową koszulkę, wiąże baletki. Ma 20 lat, od dziesięciu tańczy. Codziennie po kilka godzin. - Szkoła baletowa trwa dziewięć lat, idzie się do niej w czwartej klasie podstawówki i zostaje do matury - mówi. - Ja uczyłam się w Warszawie. Treningi są codziennie, po kilka godzin, między lekcjami. Po maturze szukamy pracy w zespołach baletowych. I tu tak samo - rano próba, potem przerwa, wieczorem próba. Nie ma dużo czasu dla siebie. Ale to trzeba kochać. Chociaż to niełatwa miłoś