Wkrótce w Szczecinie będzie okazja zobaczyć spektakl, w którym - jak pisali recenzenci po premierze - mistrzowskie postaci stworzyły warszawskie aktorki: Stanisława Celińska i Lucyna Malec.
Mowa tu o sztuce Toma Zieglera - "Grace i Gloria". Na jej podstawie, czternaście lat temu, Amerykanie nakręcili film z wielokrotnie nagradzaną na festiwalach filmowych i kilkakrotnie nominowaną do Oscara Geną Rowlands oraz z Dianę Lane, znaną choćby z filmu "Pod słońcem Toskanii". Przedstawienie "Grace i Gloria" będzie można zobaczyć 16 kwietnia w Teatrze Polskim o godz. 17.30 i 20.30. To opowieść o tolerancji i oswajaniu śmierci. Po tragicznej śmierci syna Gloria przeprowadza się z mężem do małego miasteczka, gdzie podejmuje pracę opiekunki przy nieuleczalnie chorej Grace. Początki tej znajomości nie są proste, kobiety bowiem wła- ściwie wszystko dzieli. Grace pochodzi ze wsi, nie umie czytać i pisać, nosi jednak w sobie wielką mądrość życiową. Gloria zaś to typowa bizneswoman, która przybywa na wieś z "wielkiego świata", z Nowego Jorku. Początkowo odmienne osobowości stanowią przeszkodę w nawiązaniu bliższego kontaktu. Wraz z upływem cz