Mieczysław Fogg, legenda polskiej estrady, to główny bohater muzycznego spektaklu, którego premiera odbędzie się w najbliższy piątek, w szczecińskim Teatrze Małym.
Był medycznym fenomenem: jako 70-latek, miał struny głosowe 30-letniego człowieka i śpiewał nie potrzebując nagłośnienia. Scenarzystą i reżyserem "Dobry wieczór Fogg" jest Arkadiusz Buszko, na co dzień aktor Teatru Współczesnego. Do udziału w przedsięwzięciu zaprosił swoich kolegów ze sceny: Grażynę Madej, Iwonę Kowalską, Wiesława Orłowskiego i Macieja Litkowskiego. - Z pomysłem na spektakl poświęcony temu artyście nosiłem się od kilku lat, ale ciągle z niego nic nie wychodziło - mówi A. Buszko. - Dla mnie to próba zmierzenia się z fascynującą postacią. Po Foggu zostało 2,5 tysiąca piosenek! Był aktywny zawodowo przez kilkadziesiąt lat, niemal do samej śmierci, zjeździł wszystkie kontynenty i to w czasach, gdy przekroczenie polskiej granicy wiązało się ze sporymi trudnościami. W przedstawieniu pojawi się 17 piosenek. Wśród nich także, oczywiście, największe przeboje Mieczysława Fogga: "Pierwszy siwy włos", "W mał