Będą elfy, wróżki, pijany poeta, trochę Szekspira i oryginalna barokowa muzyka. Najnowsza premiera Opery na Zamku zapowiada się bardzo ciekawie.
- To największe i najbogatsze dzieło, jakie wystawialiśmy - mówi Warcisław Kunc, dyrektor Opery na Zamku. - Na pewno spodoba się widzom. Muzykę do barokowej opery "The Fairy Queen" ("Królowa elfów") stworzył Henry Purcell. Libretto jest anonimowego autorstwa. Akcja dość swobodnie nawiązuje do "Snu nocy letniej" Williama Szekspira. Postaci mają te same imiona, stosunki między nimi są podobne. Jednak na amatorów Szekspira czeka zaskoczenie. - W naszej koncepcji tej opery przenikają się dwa światy - mówi Zofia Dowjat, asystentka reżysera Michała Znanieckiego. - Jest współczesny świat realistyczny, cały utrzymany w białych, ascetycznych barwach i piękny kolorowy świat magicznego podziemia. Po raz pierwszy w Szczecinie usłyszymy operę przy prawdziwej muzyce dawnej. Wykona ją zespół La Tempesta, który posługuje się instrumentami wzorowanymi na tych, które używane były w baroku. Premiera w czwartek o godz. 19. Kierownictwo muzyczne W