Plenerowe widowisko "Czas matek" w wykonaniu Teatru Ósmego Dnia zobaczymy już w czwartek wieczorem. To będzie inauguracja tegorocznego Festiwalu Artystów Ulicy.
Spektakl jest próbą spojrzenia na tragiczną historię XX w. oczyma kobiet. To widowisko zrealizowane z wielkim rozmachem, urodziwe plastycznie, a przy tym bardzo przejmujące. Wykorzystując trzy sceny, skomplikowaną maszynerię, światła, projekcje multimedialne, poznańscy artyści opowiadają o cudzie i grozie macierzyństwa. - W tle doniesień o wojnie, o kolejnych bitwach i ich śmiertelnych ofiarach, są zawsze matki - mówiła "Gazecie" Ewa Wójciak, szefowa Teatru Ósmego Dnia. - To one najpierw przeżywają cud narodzin, a potem tragedię utraty kogoś najbliższego. Przywołane zostają matki ofiar polskiego Czerwca '56 (spektakl powstał na 50. rocznicę wydarzeń poznańskich), ale też argentyńskie z pl. Majowego, żołnierzy z Rosji i Czeczenów, palestyńskich samobójców. "Czas matek" oskarża cały świat. Aktorzy Teatru Ósmego Dnia potrafią działać na wyobraźnię (uczestnikom ubiegłorocznej edycji festiwalu na pewno zapadła w pamięć ich "Arka"