W Pleciudze odbył się w poniedziałek siódmy Przegląd Teatrów Dzieci i Młodzieży z Wadą Słuchu. Wszyscy wykonawcy są głusi lub słabosłyszący. A jednak pokazali prawdziwy teatr.
Przyjechało ok. 200 dzieci z 13 ośrodków dla słabosłyszących i niesłyszących. - Chcieliśmy, żeby dzieci z wadą słuchu miały możliwość prezentacji aktorskiej w prawdziwym teatrze - mówi Irena Andrzejewska, wicedyrektor OSW dla Dzieci Słabo Słyszących im. Tuwima w Szczecinie, organizatorka przeglądu. - Występ na scenie mobilizuje dzieci do tego, by mówiły tak, aby być zrozumiałym dla innych. - Kiedy gram, muszę mówić wolniej, wyraźniej, a to trudne - mówi słabosłysząca Ania Salwa ze Szczecina. - Ale uwielbiam być na scenie. Publiczność była zaskoczona tym, że dzieci, które nie słyszą, potrafią tańczyć w rytm muzyki i wiedzą, kiedy wypowiadać kwestie. - Każdy ruch dopracowany jest co do sekundy, dzieci liczą sobie czas pomiędzy krokami, pomagają im także drgania podłogi wywołane przez muzykę - mówi Andrzejewska. - Niektóre przedstawienia to kawałki prawdziwego teatru - chwali uczestników jurorka Olga Adamska. I miejs