"Willa szczęścia" w reż. Jacka Gąsiorowskiego na Scenie Faktu Teatru TVP. Pisze Temida Stankiewicz-Podhorecka w Naszym Dzienniku.
Jesienią 1940 roku do willi w Machówce pod Moskwą NKWD zwiozło odpowiednio wybranych polskich oficerów w celu zrealizowania tajnego planu Stalina. Chodziło o stworzenie rękami polskich oficerów armii polskiej walczącej z Niemcami u boku Armii Czerwonej. Sęk w tym, że Sowieci związani byli przecież sojuszem z Niemcami o nieagresji (pakt Ribbentrop - Mołotow), a do wojny niemiecko-sowieckiej było jeszcze daleko, osiem miesięcy. Z tego wynika, że Stalin zamierzał napaść na Niemcy (mimo sojuszu). Co więcej - miał w swoich planach rozbuchanej chorej ambicji zajęcie i skomunizowanie nie tylko całej Europy, ale i Bliskiego Wschodu, Indii, z zamysłem nawet na Stany Zjednoczone. I w tym wszystkim pomocni mieli być polscy oficerowie. Ten nieznany epizod z II wojny prezentuje spektakl "Willa szczęścia", który Teatr TVP pokaże w poniedziałek. Jest 1952 rok. Przed Komisją Kongresu Amerykańskiego ds. Zbrodni Komunistycznych zeznaje rotmistrz Narcyz Łopianowski. W