EN

10.03.2004 Wersja do druku

Szaro tu i smutno

Na scenie jest jeden tylko sprzęt - łóżko we wnętrzu zamkniętym z dwóch stron lustrami. I są trzy opo­wiadające o swoim, smutnym życiu, kobiety: bezrobotna czterdziestolatka, jej córka i matka. Ale jest też czwarta, najbardziej tajemnicza i niere­alna. Nie tyle postać scenicz­na, co figura teatralna. Ale, prawdziwych rozmów i sporu racji w sztuce Krzysztofa {#au#2926} Bizi{/#} nie ma. Jest. to bowiem rzecz sceniczna o wyalienowaniu i samotności, o smutku codzien­nego bytowania. W tej drugiej Polsce, ludzi biednych i zawie­dzionych. Sztuka Bizi napisa­na została w formie trzech mo­nodramów losach kobiet z tej samej rodziny, co pozwala spoj­rzeć na te same zdarzenia z różnej perspektywy. Reżyser przedstawienia, Paweł {#os#15734} Szkotak{/#} postąpił tu trochę tak jak Kry­styna {#os#305} Janda{/#} w telewizyjnym spektaklu {#re#30482} "Porozmawiajmy o życiu i śmierci"{/#} Krzysztofa Bi­zi. Tam w poszukiwaniu, tak obcej autorowi metafizyki, po­jawiły s

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Szaro tu i smutno

Źródło:

Materiał nadesłany

Głos Wielkopolski

Autor:

Olgierd Błażewicz

Data:

10.03.2004

Realizacje repertuarowe