Sobotni występ Teatru 3/4 Krzysztofa Rau z Zusna stał się absolutnym przebojem olsztyńskiego mini-festiwalu teatrzyków rodzinnych. A zaczęło się od samych zmian. Po pierwsze: deszcz zmusił wykonawców do przeniesienia się z zamkowego dziedzińca do sali Kromera i publiczność cierpliwie czekała ponad godzinę na ponowny montaż scenki i dekoracji. Późna pora rozpoczęcia nie odstraszyła jednak tych, którzy już coś o tym teatrze wiedzieli, a oczekiwanie wprowadziło wszystkich w nastrój prawdziwie festiwalowej, radosnej i spontanicznej improwizacji. Kolejna zmiana: aktorzy, wracający prosto z występów na festiwalu w Gandawie, nie mieli czasu zajechać do domu po dekoracje do zapowiedzianej "Gai", zaproponowali więc olsztyńskim widzom swoje wcześniejsze, pokazywane dwa dni wcześniej w Belgii i legendarne już (premiera była w roku 1994) przedstawienie "Gianni, Jan, Johan, Juan, Ivan, Jean". Czyli opowieść o "Każdym", o Jedermannie" albo, j
Tytuł oryginalny
Szarlatani wracają!
Źródło:
Materiał nadesłany
Gazeta Warmii i Mazur nr 175