"Anty Szanty" w reż. Jerzego Satanowskiego w Teatrze Atelier w Sopocie. Pisze Aleksandra Lamek w Gazecie Wyborczej - Trójmiasto.
Przepis na udany spektakl w samym środku upalnego lata? Urodziwe aktorki obdarzone ciekawymi głosami, historie damsko-męskie opowiedziane z przymrużeniem oka, szczypta erotyki i przebojowe aranżacje znanych kompozycji popularnych polskich autorów. Wszystkie te elementy znalazły się w nowym przedsięwzięciu Jerzego Satanowskiego "Anty Szanty". W niedzielny wieczór scena Teatru Atelier zamieniła się w tawernę, w której rządy sprawują panie uprawiające najstarszy zawód świata. Aktorki grające główne role z charyzmą opowiadały historie z życia portowego, potwierdzając zarazem słynną prawdę o tym, że kobieta zmienną jest. Szczególnie przekonująco wypadła Justyna Szafran, która w utworze "Chuda ruda blues" Andrzeja Waligórskiego porwała publiczność naturalnością i spontanicznością, a także rewelacyjnym warsztatem wokalnym. Ciekawie zaprezentowała się również 21-letnia Natalia Sikora, studentka warszawskiej Akademii Teatralnej, obdarzona rewel