Pierwsze szczecińsko-berlińskie przedsięwzięcie teatralne - spektakl "Zagłada" w reżyserii Klausa Rudigera Mai'a i w wykonaniu aktorów Teatru Współczesnego - spotkało się z dobrym, choć nie entuzjastycznym przyjęciem premierowej publiczności. Piątkowa prapremiera "Zagłady" w Teatrze Współczesnym była efektem prawie rocznej współpracy berlińskiego Hebbel Theater i szczecińskiego Teatru Współczesnego. Reżyserował 32-letni Klaus Rudiger Mai z Berlina. Intensywne próby z zespołem Teatru Współczesnego trwały cztery miesiące. Spektakl dofinansowała (1,2 mld starych zł) Fundacja Współpracy Polsko-Niemieckiej. Po premierze, na którą przybyli, prócz oficjalnych osobistości, także recenzenci z Berlina i Warszawy - opinie były różne. "Zagłada", oparta na motywach powieści Piotra Szewca, miała być - według zapowiedzi - "idylliczną komedią", skonstruowaną z kilkunastu metaforycznych sekwencji i w dużym stopniu wykor
Tytuł oryginalny
Szampan bez szoku
Źródło:
Materiał nadesłany
Gazeta na Pomorzu nr 37