Edek to jedna z postaci słynnej sztuki "Tango" Sławomira Mrożka, uosobienie prostackiego, brutalnego chamstwa i fizycznej krzepy. W domu zamieszkałym przez trzy pokolenia "pokręconych" inteligentów Edek jest kimś w rodzaju kamerdynera. Inteligenci są tak "rozmamłani" i "odjechani", że dom ogarnia chaos. I wtedy po władzę sięga Edek - o konfikcie w Teatrze Powszechnym pisze Krzysztof Lubczyński w Trybunie.
W kluczowej scenie porywa do tanga, słynnej "La Cumparsity", jednego z domowników-inteligentów, wuja Eugeniusza. W tym tangu prowadzi Edek miotając po scenie nieszczęsnym wujem. Tango, tańczone pod dyktando Edka, staje się symbolicznym wyrazem przejęcia przez niego władzy. W premierowej inscenizacji "Tanga" w Teatrze Współczesnym w 1965 r. Edka zagrał fenomenalnie Mieczysław Czechowicz, aktor, który był usosobieniem kultury bycia. Niestety, nie żyje od ponad 15 lat, więc nie można poprosić go opinię na temat tego, co zdarzyło się w Teatrze Powszechnym im. Zygmunta Huebnera w Warszawie. A zdarzyło się to, że kilka dni temu Robert Bolesto, kierownik literacki teatru, odczytał zespołowi artystycznemu teatru przygotowany przez siebie dziesięciopunktowy regulamin pracy. Punkt trzeci regulaminu brzmiał: "Nienawidzimy się generalnie". Punkt ósmy: "Pierdol naszego szanownego patrona", a dziewiąty: "Młody jebie starego". Regulamin Bolesty powstał w listopadz