"Historie bydgoskie" w reż. Pawła Łysaka w Teatrze Polskim w Bydgoszczy. Pisze Anita Nowak w serwisie Teatr dla Was.
Swoją działalność artystyczną, jako dyrektor bydgoskiej sceny, zakończył Paweł Łysak kolejną edycją "Historii bydgoskich", które opowiadał razem z Arturem Pałygą. Choć żaden z twórców nie jest związany z tym miastem ani urodzeniem, ani wychowaniem, podarowali jego mieszkańcom artystyczne perełki scenicznych opowieści, oparte na nieznanych większości zdarzeniach czy postaciach. Ostatni wieczór z tego cyklu był szczególny. Sięgał bowiem roku 7986 p.n.e, a więc końca epoki polodowcowej. Aby przedstawić na scenie emocje ówczesnego mieszkańca terenu obecnych Jachcic, trzeba nie tylko rzetelnej wiedzy historycznej, ale i wielkiej twórczej wyobraźni. No i oryginalnego poczucia humoru Artura Pałygi. Bo taką rzecz interesująco da się opowiedzieć na scenie tylko z dużym przymrużeniem oka. Ale gdyby historia starego szamana miała być tylko zabawna, zabrzmiałaby banalnie. A brzmi głęboko, refleksyjnie, poetycko, ponieważ tak naprawdę opowiad