EN

7.06.2006 Wersja do druku

Szalona farsa wg Mozarta

"Cosi fan tutte" w reż. Michała Znanieckiego w Operze Wrocławskiej. Pisze Adam Domagała w Gazecie Wyborczej - Wrocław.

Na operze Michała Znanieckiego według Mozarta i da Ponte można - dosłownie - popłakać się ze śmiechu. Co pozostanie w pamięci, gdy już ucichną ostatnie chichoty? Spektakl Znanieckiego pełen jest designerskich sprzętów i kostiumów, modnych gadżetów, gagów, grepsów i mrugnięć okiem. Mieni się kolorami - zupełnie jak melokomedio-dramaty Almdóvara. Cieszy wycyzelowanym, slapstikowym humorem i prowokuje obyczajową śmiałością. Zaleca się tempem zdarzeń, scenografią, autoironicznym aktorstwem, no i wzorowo podaną muzyką Mozarta, któremu - sam przecież lubił plątać figle - takie nagromadzenie zwariowanych atrakcji musiałoby się podobać. Ta uwspółcześniona - a raczej żywcem przeniesiona w dzisiejsze czasy, widziane z perspektywy luksusowych magazynów dla pań - inscenizacja "Cosi fan tutte" będzie przebojem, gdy już na stale zagości w repertuarze Opery Wrocławskiej. Treść jest znana: dwóch młodzieńców, Guglielmo (Jacek Jaskuła) i Fe

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Szalona farsa wg Mozarta

Źródło:

Materiał nadesłany

Gazeta Wyborcza - Wrocław nr 130/05.06

Autor:

Adam Domagała

Data:

07.06.2006

Realizacje repertuarowe