EN

18.10.1988 Wersja do druku

Szalbierz rzuca haczyk

Zanim Gyorgy Spiró, węgierski pisarz i slawista, wydał kome­dię "Szalbierz", wywołał duże zamieszanie powieścią "Iksowie". W Polsce zyskał opinię polakożercy, wręcz aktywisty międzynarodowej antypolskiej mafii. Jak pisarz z innego kręgu kul­turowego przedstawił Wojciecha Bogusławskiego, mit polskiego teatru, ojca polskiej sceny, którego uczynił głównym bohaterem "Szalbierza"? Wybrał z jego życia jeden nie­wielki epizod - przyjazd na gościnne występy do Wilna (w 1916 roku). Bogusławski nie jest już wówczas dyrektorem Teatru Narodowego, nie jest tym wiel­kim Bogusławskim sprzed lat. To wrak człowieka, zniszczony porażkami, klepiący biedę aktor, chałturzący dla pieniędzy: "Jes­tem cieniem, upiorem, który wysila resztkę złodziejskiego sprytu, żeby skądś ukraść tro­chę grosza". I oto pod wpływem okolicz­ności - jak chce Spiró - Bogusławski zmienia się. Ten przy­tłoczony finansowymi kłopotami człowiek nagle odnajduje w sobie chę

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Szalbierz rzuca haczyk

Źródło:

Materiał nadesłany

Dziennik Pojezierza nr 203

Autor:

Beata Brokowska

Data:

18.10.1988

Realizacje repertuarowe