"Damaszek 2045" wg tekstu Mohammada Al Attara w reż. Omara Abusaady w Teatrze Powszechnym w Warszawie. Pisze Witold Mrozek w Gazecie Wyborczej.
Wystawiony w Teatrze Powszechnym "Damaszek 2045", dramat Mohammada Al Attara, jest ostrą diagnozą społeczeństwa, które swoje "dzisiaj" buduje na przeprowadzonym przez władzę wyparciu "wczoraj". Tekst spektaklu mógłby być scenariuszem niezłego filmu science fiction klasy B. W "Damaszku 2045" przenosimy się do Syrii przyszłości, w której ludziom towarzyszą cybernetyczni asystenci, a po wojennej pożodze zostały okazałe nowoczesne muzea. Jednak Syryjczyków zaczynają gnębić koszmary z czasów wojny, niebezpiecznie podobne i doprowadzające ludzi do obłędu, nawet do samobójstwa. A w cyfrowych archiwach mimo najlepszych zabezpieczeń dewastacji ulegają zdjęcia z czasów wojny. Zostają białe plamy - znikają twarze ofiar. Śledztwo w sprawie prowadzi młody as syryjskich służb specjalnych imieniem Sam (Mateusz Falkowski) przy wsparciu wojennego weterana, wysokiego rangą oficera wywiadu Adama (Kazimierz Wysota). Szybko okazuje się jednak, że sam musi te�