Na miejsce polskiej premiery "Syna marnotrawnego" Benjamina Brittena wybrano poznański kościół ojców Dominikanów. Przedstawienie przygotował Teatr Wielki im. Stanisława Moniuszki.
Jest to druga część tryptyku tego kompozytora, z których pierwsza zatytułowana "Rzeka krzyczących ptaków" była wystawiona w Poznaniu przed kilku laty. Tryptyk zamknie "Piec gorejący", który ma szansę wejścia na afisz Teatru Wielkiego w Poznaniu w 1995 r. - Opowieść o synu marnotrawnym w Biblii jest powszechnie znana. Libretto zostało napisane przez Williama Plomera w języku angielskim, który zachowaliśmy w naszym spektaklu - powiedziała nam reżyser, Małgorzata Dziewulska. - Kierując się zaleceniem Brittena wystawiamy "Syna marnotrawnego" w kościele, nawiązując do polskiej tradycji misteriów. Czwórka aktorów występuje w maskach, dekoracje zaprojektowane przez Jadwigę Marię Jarosiewicz są ascetyczne, gesty aktorskie proste i surowe, instrumentaliści obywają się bez dyrygenta. Muzycznie przedstawienie przygotował Antoni Gref.