EN

31.01.1994 Wersja do druku

Syn marnotrawny

Po raz kolejny w historii poznańskiej Opery mogliśmy obejrzeć dzieło Benjamina Brittena. Tym razem była to pierwsza część tryptyku misteryjnego pod tytułem "The Prodigal Son" (Syn marnotrawny) op. 71.

"Syna marnotrawnego" Britten skomponował w 1968r. Należy on do utworów trudnych - zarówno pod względem wykonawczym, jak i odbioru. Stosowana przez Brittena skala dodekafoniczna znacznie utrudnia zgranie się nawet kameralnego zespołu, nie mówiąc już o współpracy z chórem i solistami. Śpiewanie w oryginalnym języku wymaga dodatkowej pracy nad stroną aktorską przedstawienia, gdyż w takim przypadku szczególnego znaczenia nabiera symbolika gestów. Fabuła spektaklu musi być dla wszystkich zrozumiała. Pod tym względem poznańskie przedstawienie należy zaliczyć do bardzo udanych. Dobra akustyka oraz specyfika wnętrza kościoła oo.Dominikanów, dały oczekiwany efekt dźwiękowy. Siedząc w ławkach, niewiele jednak można było zobaczyć z tego, co dzieje się na scenie. Na uwagę zasługiwała scenografia zrobiona przez Jadwigę Marię Janosiewicz. Proste dekoracje oraz dobrze dobrane kostiumy były na tyle sugestywne, że pozwalały na maksymalne skupienie się

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Syn marnotrawny

Źródło:

Materiał nadesłany

"Gazeta Wielkopolska" nr 25

Autor:

Lucyna Kujawa

Data:

31.01.1994

Realizacje repertuarowe